15 września 2010 r., Środa
Najświętszej Maryi Panny Bolesnej – wspomnienie obowiązkowe
Kolor szat liturgicznych - biały
PIERWSZE CZYTANIE
Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Hebrajczyków
Chrystus podczas swojego życia doczesnego z głośnym wołaniem i płaczem zanosił gorące prośby i błagania do Tego, który mógł Go wybawić od śmierci, i został wysłuchany dzięki swej uległości.
A chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał. A gdy wszystko wykonał, stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Go słuchają.
PSALM RESPONSORYJNY:
Wybaw mnie, Panie, w miłosierdziu swoim.
Panie, do Ciebie się uciekam,
niech nigdy nie doznam zawodu,
wybaw mnie w sprawiedliwości Twojej.
Nakłoń ku mnie Twe ucho,
pospiesz, aby mnie ocalić.
Wybaw mnie, Panie, w miłosierdziu swoim.
Bądź dla mnie skałą schronienia,
warownią, która ocala.
Ty bowiem jesteś moją skałą i twierdzą,
kieruj mną i prowadź przez wzgląd na swe imię.
Wybaw mnie, Panie, w miłosierdziu swoim.
Wydobądź z sieci zastawionej na mnie,
bo Ty jesteś moją ucieczką.
W ręce Twoje powierzam ducha mego.
Ty mnie odkupisz, Panie, wierny Boże.
Wybaw mnie, Panie, w miłosierdziu swoim.
Ja zaś pokładam ufność w Tobie, Panie,
i mówię: „Ty jesteś moim Bogiem”.
W Twoim ręku są moje losy,
wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców.
Wybaw mnie, Panie, w miłosierdziu swoim.
Jakże jest wielka dobroć Twoja, Panie,
którą zachowałeś dla bogobojnych.
Okazujesz ją tym, którzy uciekają się do Ciebie
na oczach ludzi.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ:
Alleluja, Alleluja, Alleluja
Błogosławiona jesteś, Panno Maryjo,
która bez śmierci wysłużyłaś palmę męczeństwa
pod krzyżem Chrystusa.
EWANGELIA
Słowa Ewangelii według świętego Jana
Obok krzyża Jezusa stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena.
Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: „Niewiasto, oto syn Twój”. Następnie rzekł do ucznia: „Oto Matka twoja”. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.
Oto słowo Pańskie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz