poniedziałek, 27 grudnia 2010

Międzynarodowy Dzień Niepełnosprawnych

Międzynarodowy Dzień Niepełnosprawnych

2010-12-02
autor: s. Danuta USJK
     „We wspólnocie z niepełnosprawnymi oczekujemy przyjścia Zbawiciela”...
„We wspólnocie z niepełnosprawnymi oczekujemy przyjścia Zbawiciela”, pod takim hasłem świętowano w Kaliszu, w Sanktuarium św. Józefa wigilię Międzynarodowego Dnia Niepełnosprawnych. Nabożeństwo poprowadził ks. Janusz Malski – Cichy Pracownik Krzyża , który przywiózł ze sobą niepełnosprawnych z Centrum Ochotników Cierpienia. Powtórzył za Janem Pawłem II, że « Cierpienie i choroba są wpisane w życie człowieka na ziemi, ale przecież Chrystus jest obecny w każdym ludzkim cierpieniu, by pocieszać i być blisko tych, którzy cierpią. » natomiast ks. Grzegorz Cyran prowadzący w Głogowie badania nad cierpieniem rozważył fragment ewangelii św. Jana o uzdrowieniu chromego nad sadzawką Siloe. Zatrzymał się nad odpowiedzią człowieka daną Jezusowi, na pytanie dlaczego nie wchodzi do wody, gdy nastąpi poruszenie: « NIE MAM CZŁOWIEKA» „to jest wołanie niepełnosprawnych do nas w Kościele dzisiaj” - « NIE MAM CZŁOWIEKA» . „Niepełnosprawni wzywają nas swoją ofiarą”.
Eucharystii transmitowanej przez radio Maryja i telewizję Trwam, przewodniczył Pasterz diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, biskup Stefan Regmunt, a koncelebrował bp Marek Mendyk z Legnicy i bp Teofil Bilski z Kalisza. W homilii bp Stefan mówił: „Przybyliśmy do Kalisza pokonując lęk przed śniegiem aby modlić się za rodziny, gdzie są osoby niepełnosprawne, bo chcemy jak najlepiej przygotować się na spotkanie ze Zbawicielem. (…) Rodziny osób niepełnosprawnych niosą swój Krzyż i chcemy im w tym towarzyszyć, pomagać, korzystać od rodzin z niepełnosprawnymi.” Następnie kaznodzieja podzielił się świadectwem p. Bogumiły z Koniakowa uczestniczce konkursu - tygodnika „Niedzieli” zatytułowanego: mój Krzyż. „Kim są niepełnosprawni w Kościele? – pytał w konkluzji ks. biskup - Są Skarbem. Dzieje świata zależą od cierpienia i modlitwy. Matka Boża w Fatimie wzywała do pokuty, tam jest miejsce na krzyż. Choroba i cierpienie są wielką próbą człowieka. Bez chorych świat byłby uboższy. My, pod wpływem niepełnosprawnych, zmieniamy się. W wielu spośród nas rodzi się miłość. (…) Chcemy z nimi wspólnie oczekiwać na Chrystusa. U św. Józefa słuchamy słowa o budowaniu gmachu życia naszego na dobrym fundamencie. Prorok Izajasz mówił nam, abyśmy budowali na zaufaniu. Nasze życie na być pełne zaufania. (…) Co jest skałą naszego życia? Czy Jezus Chrystus? Dzisiaj światu, człowiekowi potrzeba Miłości. Zdobywamy ją z bezpośredniego kontaktu z Bogiem. Wówczas będziemy się mieli czym dzielić z innymi. Dziękujemy rodzicom niepełnosprawnych za to, że uczą miłości. Jak się cieszę, że rodzice chodzą ze swoimi dziećmi niepełnosprawnymi do kościoła, czytają im Biblię, modlą się razem z nimi, uczą ich śpiewać kolędy. Pani Bogumiła modliła się, odmawiała różaniec, odliczając na paluszkach swojego chorego dziecka. (…) Dziękujemy wolontariuszom, siostrom zakonnym, sąsiadom, duszpasterzom. Św. Józefie, weź w opiekę rodziny, w których są niepełnosprawni. Ucz nas komunii z Bogiem, ucz nas budować na mocnym fundamencie, abyśmy otwierali się na Bożą Miłość, abyśmy już teraz budowali Boże Królestwo.” Modlitwa powszechna natomiast była jednym misterium z udziałem niepełnosprawnych, którzy ofiarowywali dodatkowo czerwoną różę i zapalali 7 świec na świeczniku. Dary składali członkowie Wiary i Światła, Bractwa św. Józefa, Stowarzyszenia Katolickiego - Terapia Zajęciowa TĘCZA, Warsztatów Terapii Zajęciowej, Centrum Ochotników Cierpienia, niepełnosprawni z Bogatyni, wolontariusze. Na zakończenie Pasterz diecezji goszczącej niepełnosprawnych bp Stanisław Napierała podziękował wszystkim za wszystko, podkreślił piękno modlitwy powszechnej i pasterskie podejście kaznodziei, którego słowa były wyrazem obecnych niepełnosprawnych i skierowane za pośrednictwem św. Józefa ukształtowały całą uroczystość. Pozwólmy i my zajaśnieć miłości tam, gdzie jest jej brak, a 3 grudnia i każdego następnego dnia nowego roku liturgicznego, otoczmy modlitwą, troska i miłością niepełnosprawnych i cierpiących stających na drogach naszego życia.

Zobacz zdjęcia w naszej GALERII 
źródło: Kuria Biskupia

piątek, 24 grudnia 2010

Życzenia na Boże Narodzenie

Iz 9, 1-3. 5-6
Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką; nad mieszkańcami kraju mroków zabłysło światło. Pomnożyłeś radość, zwiększyłeś wesele. Rozradowali się przed Tobą, jak się radują we żniwa, jak się weselą przy podziale łupu. Bo złamałeś jego ciężkie jarzmo i drążek na jego ramieniu, pręt jego ciemięzcy jak w dniu porażki Madianitów.
Albowiem Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany, na Jego barkach spoczęła władza. Nazwano Go imieniem: Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju. Wielkie będzie Jego panowanie w pokoju bez granic na tronie Dawida i nad Jego królestwem, które On utwierdzi i umocni prawem i sprawiedliwością, odtąd i na wieki. Zazdrosna miłość Pana Zastępów tego dokona.

Naród kroczący w ciemnościach to MY - ogarnięci grzechami jak noc walcząca z dniem. NAM zabłysła ŚWIATŁOŚĆ WIELKA - JEZUS CHRYSTUS NASZ ZBAWICIEL!

Niech Nowonarodzony da nam wszystkim radość i nadzieję, miłość, która wypełniła serca i da dobro innym. Niech przyjście Bożego Syna obudzi w nas pragnienia bycia Jego uczniami!

Radosnych świąt!


środa, 8 grudnia 2010

Zapraszam na spotkanie 11 grudnia 2010 o godz. 13:00




12 GRUDNIA 2010

III Niedziela Adwentu


(Iz 35,1-6a.10)

Niech się rozweseli pustynia i spieczona ziemia, niech się raduje step i niech rozkwitnie! Niech wyda kwiaty jak lilie polne, niech się rozraduje, skacząc i wykrzykując z uciechy. Chwałą Libanu ją obdarzono, ozdobą Karmelu i Saronu. Oni zobaczą chwałę Pana, wspaniałość naszego Boga. Pokrzepcie ręce osłabłe, wzmocnijcie kolana omdlałe! Powiedzcie małodusznym: Odwagi! Nie bójcie się! Oto wasz Bóg, oto - pomsta; przychodzi Boża odpłata; On sam przychodzi, by was zbawić. Wtedy przejrzą oczy niewidomych i uszy głuchych się otworzą. Wtedy chromy wyskoczy jak jeleń i język niemych wesoło krzyknie. Odkupieni przez Pana powrócą, przybędą na Syjon z radosnym śpiewem, ze szczęściem wiecznym na twarzach: osiągną radość i szczęście, ustąpi smutek i wzdychanie.

(Ps 146,7-10)

REFREN: Przybądź, o Panie, aby nas wybawić

Bóg dochowuje wierności na wieki,
uciśnionym wymierza sprawiedliwość,
Chlebem karmi głodnych,
wypuszcza na wolność więźniów.

Pan przywraca wzrok ociemniałym,
Pan dźwiga poniżonych.
Pan kocha sprawiedliwych,
Pan strzeże przybyszów.

Ochrania sierotę i wdowę,
lecz występnych kieruje na bezdroża.
Pan króluje na wieki,
Bóg twój, Syjonie, przez pokolenia.

(Jk 5,7-10)
Trwajcie cierpliwie, bracia, aż do przyjścia Pana. Oto rolnik czeka wytrwale na cenny plon ziemi, dopóki nie spadnie deszcz wczesny i późny. Tak i wy bądźcie cierpliwi i umacniajcie serca wasze, bo przyjście Pana jest już bliskie. Nie uskarżajcie się, bracia, jeden na drugiego, byście nie popadli pod sąd. Oto sędzia stoi przed drzwiami. Za przykład wytrwałości i cierpliwości weźcie, bracia, proroków, którzy przemawiali w imię Pańskie.

(Iz 61,1)
Duch Pański nade mną, posłał mnie głosić dobrą nowinę ubogim.

(Mt 11,2-11)
Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać? Jezus im odpowiedział: Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci doznają oczyszczenia, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto we Mnie nie zwątpi. Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: Coście wyszli oglądać na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale coście wyszli zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po coście więc wyszli? Proroka zobaczyć? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby Ci przygotował drogę. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on.